8 największych mitów o kotach – też w nie wierzyłeś?

Koty są chyba najbardziej tajemniczymi spośród udomowionych zwierząt i właśnie dlatego mają tak ogromną rzeszę zwolenników. Mówi się o nich, że stanowią zwierzęcą arystokrację i coś w tym musi być. Niestety, ludzie zwykli wymyślać niestworzone historie na temat tego, czego nie rozumieją, a te opowieści wielokrotnie są dla kotów bardzo krzywdzące. Zebraliśmy 8 największych mitów o kotach i teraz oficjalnie je obalamy!

 

  1. Czarny kot przynosi pecha – zabobon, który na stałe wrósł w naszą kulturę. W żaden sposób nie zostało to oczywiście potwierdzone naukowo. Co ciekawe, czarny kot nie wszędzie „przynosi pecha”, bo np. w Anglii uznawany jest za znak szczęścia.
  2. Kot zawsze spada na cztery łapy – to prawda, bo natura obdarzyła go bardzo giętkim kręgosłupem i umiejętnością amortyzowania upadku wszystkimi kończynami, jednak wcale nie oznacza to, że koty są nieśmiertelne. Upadek z dużej wysokości będzie dla nich śmiertelny, dlatego jeśli przygarniamy pod swój dach takie zwierzę, to musimy uczulić dzieci, że popularne powiedzenia są tylko metaforami.
  3. Kot uczula – nie ma czegoś takiego, jak alergia na kota. Reakcję alergiczną u człowieka wywołuje jedynie alergen znajdujący się w kociej ślinie, wcale nie w sierści. Kot podczas wylizywania wypuszcza do atmosfery cząsteczki śliny, a zawarta w niej wydzielina powoduje kichanie, łzawienie i wysypkę. Kocia sierść sama w sobie nie uczula!
  4. Kot uwielbia mleko – to mit, który utrwaliły w naszej świadomości bajki Disneya. Faktem jest, że koty lubią mleko, ale spokojnie mogą z niego zrezygnować. Dzikie koty z kolei mleka wcale nie poją, bo wystarcza im to, co same upolują. U wielu kotów zawarta w krowim mleku laktoza może wywoływać alergię.
  5. Udomowiony kot nie poluje – każdy kot ma instynkt nakazują mu polować i nie zmieni tego nawet sytuacja, w której zapewnimy naszemu czworonogowi zawsze pełną miskę. Koty są zwierzętami łownymi i mięsożernymi, dlatego nie przepuszczą okazji złapania myszy polnej czy ptaka, który przypadkowo przysiadł na parapecie. Nie zawsze skończy się to konsumpcją – kot może taką zdobycz przynieść swojemu właścicielowi i w ten sposób okazać mu miłość i szacunek.
  6. Kobieta w ciąży nie powinna trzymać kota w domu – to bzdura, której nie da się potwierdzić żadnymi badaniami naukowymi. Toksoplazmoza owszem, jest chorobą przenoszoną przez koty, ale aby się nią zarazić należałoby żyć w ogromnie niehigienicznych warunkach, nie myć rąk po kontakcie z kotem lub jeść z nim ze wspólnego talerza. W praktyce trudno to sobie nawet wyobrazić.
  7. Kot nie przywiązuje się do właściciela – to oczywiście nieprawda. Kotu wcale nie jest obojętne, kto się nim opiekuje, bo zwierzak w warunkach domowych zaczyna traktować domowników jak członków swojej rodziny. Źle znosi długotrwałe rozstanie, potrzebuje uwagi. Oczywiście jest w okazywaniu swoich uczuć mniej wylewny niż chociażby pies, ale to nie oznacza, że nie zależy mu na właścicielu.
  8. Kot może żyć „sobie sam” - jasne, koty są z natury samotnikami i znakomicie potrafią o siebie zadbać, ale skoro już zostały zaproszone do naszych domów, to wymagają choć odrobiny uwagi. Nie jest więc tak, że kota można zostawić samego sobie, nakarmić i o nim zapomnieć. W ten sposób będzie czuł się samotny i niechciany.

 

Przyznacie, że niektóre z tych mitów brzmią niezwykle absurdalnie, ale faktem jest, że wciąż mocno trzymają się one w naszym społeczeństwie. To tylko dowodzi, że koty są zwierzętami niezwykłymi i tak właśnie powinny być traktowane.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie