Ogon to nieodłączny atrybut kota, który jednak może ulec znacznej deformacji. Warto bowiem wiedzieć, że w kocim ogonie może się znajdować, w zależności od rasy, nawet 28 kręgów! Jeśli zwierzak ulegnie wypadkowi i dojdzie do złamania, to niezbędna jest interwencja weterynaryjna. Przeczytaj na czym polega leczenie urazów kociego ogona.
Wbrew różnym dziwnym opiniom ogon jest kotu jak najbardziej potrzebny. Jego podstawową funkcją jest pomoc w utrzymywaniu równowagi podczas biegu i stąpania. Koty, które są z różnych powodów pozbawione ogona lub jego części, mają z tym wyraźne problemy.
Poza tym ogon może także pełnić funkcję ochronną, co jest szczególnie dobrze widoczne u kotów wolno żyjących. Zwierzęta opatulają się swoimi ogonami po to, aby dodatkowo się ogrzać, a także zasygnalizować otoczeniu, że właśnie odpoczywają i nie mają ochoty na towarzystwo.
Przyczyny deformacji kociego ogona mogą być bardzo różne. W przypadku zwierząt żyjących w domach najczęściej w grę wchodzi jakiś uraz mechaniczny – jeden z domowników mógł np. przez przypadek przytrzasnąć ogon pupila.
Nie zawsze kończy się to złamaniem, jednak jeśli kot przez kilka kolejnych dni zachowuje się nietypowo, unika kontaktu z domownikami, jest apatyczny lub wręcz przeraźliwie miauczy i uparcie wylizuje ogon, należy jak najszybciej zgłosić się z nim do weterynarza. Takie objawy mogą zwiastować złamanie któregoś z kręgów.
U niektórych kotów obserwuje się wrodzone deformacje ogona, które są uwarunkowane genetycznie. W niektórych przypadkach mogą one w znacznym stopniu obniżać komfort życia zwierzęcia, powodując uporczywe bóle kręgosłupa i kręgów ogonowych. W takiej sytuacji pomóc może tylko interwencja chirurgiczna.
Ważne
Kota obarczonego taką wadą koniecznie wysterylizować – wrodzona deformacja ogona jest bowiem dziedziczona.
Dobra informacja jest taka, że większość urazów, nawet złamań, nie wymaga stosowania usztywnienia. Kość zrośnie się samoistnie – kotu trzeba będzie tylko podawać środki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz zapewnić mu dużo spokoju.
Zabieg chirurgiczny przeprowadza się wyłącznie w ostateczności i czasami niestety polega on na usunięciu fragmentu ogona. Po operacji kot będzie mógł normalnie funkcjonować. Początkowo mogą pojawić się problemy z chodzeniem i skakaniem, zwierzę będzie się też czuć niepewnie, ale to szybko minie i mruczek na pewno łatwo przyzwyczai się do nowej sytuacji.