Wszedł, ale nie potrafi zejść z drzewa. Dlaczego takie sytuacje przytrafiają się kotom?

 

Nie ma w tym żadnej logiki, natomiast faktem jest, że kotom zdarza się bez problemu wdrapać na drzewo, po czym odmawiać zejścia z wysokości. Wówczas konieczne jest udzielenie mruczkowi pomocy, co czasami wymaga zaangażowania podnośnika. Jakie są przyczyny tego paradoksu? To już wyjaśniamy w naszym poradniku.

Anatomia kocich pazurów

Na początek warto zaznaczyć, że kocie pazury są zakrzywione i przystosowane do wspinaczki, ale już nie do schodzenia. Kot z łatwością wbija swoje pazury w korę drzewa i momentalnie pnie się w górę, natomiast podczas próby schodzenia musiałby… cofać się tyłem, co jest dla niego nienaturalne i bardzo trudne.

Lęk wysokości

Tak, u kotów także może występować problem lęku wysokości. W momencie, gdy zwierzę zorientuje się, że nie może samo wrócić na ziemię, ogarnia je paniczny strach, który objawia się przede wszystkim głośną wokalizacją.

Kalkulacja

Koty to szalenie inteligentne stworzenia, natomiast im także zdarza się popełniać błędy. Gdy mruczek wdrapie się stanowczo zbyt wysoko, to jest w stanie przytomnie ocenić, że nie da rady zeskoczyć z drzewa bez ryzykowania urazu. Wówczas będzie szukać pomocy innych, przede wszystkim ludzi, głośno alarmując o swoim położeniu.

Jak pomóc kotu?

Zanim cokolwiek zrobisz, to pozwól kotu nieco się wysilić. Być może po kilkunastu minutach nawoływania sam znajdzie sposób na zejście z drzewa.

Kota absolutnie nie należy spychać i zmuszać do zejścia, ponieważ może się to skończyć nawet dotkliwym podrapaniem. Zamiast tego nawołuj zwierzaka spokojnym głosem, pokaż mu, że jesteś blisko i zachęcaj np. do skoku.

W ostateczności, jeśli kot utknął na wysokości i nie schodzi przez kilka godzin, konieczne może być skorzystanie z profesjonalnej pomocy. Nie próbuj samodzielnie wchodzić na bardzo wysokie drzewo – zamiast tego powiadom straż pożarną.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie