Koty, jak przystało na obligatoryjnych mięsożerców, powinny jeść przede wszystkim produkty mięsne. Wielu właścicieli podchodzi do tego na tyle poważnie, że zamiast gotowych karm serwuje swoim mruczkom dietę BARF, której podstawą jest świeże mięso. Pytanie tylko, jakie wybrać? Po kilka wskazówek zajrzyj do naszego poradnika.
To najpopularniejszy wybór, również ze względów ekonomicznych. Kurczak to chude i łatwostrawne mięso, bogate w białko, które kot może jeść na surowo – należy natomiast pamiętać, aby wcześniej mrozić je przez minimum 48h. Bezpieczną opcją jest też podawanie kotu ugotowanego kurczaka bez dodatku przypraw.
To dobra alternatywa dla kurczaka. Indyk jest lekkostrawny i niskotłuszczowy, stanowi dobre źródło białka, a przy tym większość kotów wprost szaleje za tym mięsem.
Mięso bogate w żelazo i taurynę, dlatego bardzo pożądane w diecie kota, przy czym trzeba mieć świadomość, że jest to kosztowny wybór i raczej sugerujemy podawać mruczkowi wołowinę okazjonalnie.
Wiele osób może się obruszyć na pomysł podawania kotu cielęciny, która uchodzi za ekskluzywne mięso. Można natomiast od czasu do czasu dogodzić mruczkowi i zaserwować mu cielęcinę, która jest szczególnie wskazana w diecie kotów o wrażliwym żołądku.
To lekkostrawne i hipoalergiczne mięso, będące doskonałym wyborem dla kota z alergią pokarmową.
Jest co prawda tłustsza niż kurczak, ale jednocześnie stanowi dobre źródło energii dla aktywnych kotów.
Okazjonalnie warto podać kotu podroby, które zawierają dużo wartościowych składników odżywczych. Uwielbiana przez mruczki wątróbka powinna być jednak ściśle reglamentowana, ponieważ jej nadmiar w diecie kota może prowadzić do hiperwitaminozy A.