Drgawki u kota nie są niczym nadzwyczajnym. Wielu właścicieli zaobserwowało taki objaw u swoich mruczków. Nie zawsze jest to sygnał świadczący o chorobie, choć oczywiście widok telepiącego się kota może i powinien niepokoić. W naszym poradniku wyjaśniamy, jakie są najczęstsze przyczyny drgawek u kota, również chorobowe.
Drgawki u kota mogą być wywołane wieloma czynnikami. Z reguły nie ma się czym stresować, zwłaszcza jeśli zaobserwujemy taki objaw u śpiącego mruczka. Powodem może być chociażby koszmar senny czy to, że zwierzakowi jest po prostu zimno. Jeśli drgawki ustępują po pogłaskaniu pupila, to najprawdopodobniej nie mamy do czynienia z niczym niepokojącym.
Niektóre koty reagują silnymi drgawkami na stres – np. po nastraszeniu przez psa czy człowieka. Bardzo często ten objaw obserwuje się u mruczków, które weszły na wysokie drzewo i nie potrafią z niego samodzielnie zejść.
Ponadto drgawki mogą być objawem zespołu falującej skóry czy strachu, zwłaszcza wtedy, gdy kot został świeżo przygarnięty i jeszcze nie zaakceptował nowego domu oraz właścicieli.
Oczywiście drgawki u kota bywają także objawem bardzo poważnej choroby.
Jeśli kot zaczął drżeć, choć nikt go nie przestraszył, nie jest zimno, a zwierzak nie śpi, to potencjalną przyczyną takiego stanu rzeczy może być wścieklizna. Silne drgawki są typowym objawem tej choroby. W takiej sytuacji należy jak najszybciej udać się z kotem do weterynarza – zwłaszcza, jeśli nie wiadomo, czy zwierzak był szczepiony przeciwko wściekliźnie.
Inną przyczyną chorobową drgawek może być padaczka. U kotów dość często diagnozuje się schorzenia układu nerwowego, mogące być skutkiem chociażby upadku z dużej wysokości czy potrącenia przez samochód. Oczywiście podejrzenie padaczki musi zostać skonsultowane z weterynarzem, który może zlecić badania takie jak: rezonans głowy czy tomografia weterynaryjna.
Ponadto drgawki bywają jednym z objawów chorób metabolicznych, jak niewydolność nerek, cukrzyca czy schorzenia wątroby. Przyczyną może być także zatrucie, zakażenie krwi czy choroby serca i zwyrodnieniowe. Jeśli sytuacja się powtarza, a napady drgawkowe są coraz częstsze i intensywniejsze, bezwzględnie umawiamy się na wizytę u weterynarza.