Kot brytyjski: czy to dobra rasa dla dziecka?

Koty brytyjskie należą do 3-4 najpopularniejszych ras w naszym kraju. Trudno się temu dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę zachwycający wygląd brytyjczyka, szczególnie w klasycznym, niebieskim umaszczeniu z bursztynowymi oczami. Kot brytyjski wygląda jak pluszak, dlatego podświadomie wydaje nam się, że będzie idealnym wyborem dla rodziny z dzieckiem. To jednak wcale nie jest takie oczywiste. Rozważając zakup kota brytyjskiego z myślą o dziecku, warto mieć na uwadze kilka istotnych kwestii związanych z tą rasą. Wymieniamy je i opisujemy w naszym poradniku.

Brytyjczyk jest szalenie inteligentny

To jedna z najbardziej charakterystycznych cech dla tej rasy. Wrodzona inteligencja sprawia, że kot brytyjski doskonale odnajduje się w każdym środowisku, ale wykorzystuje swoją mądrość również do tego, aby stworzyć idealne warunki do życia dla siebie – niekoniecznie zważając przy tym na pozostałych domowników. Wiele osób może uważać, że koty tej rasy są leniwe, ale to nie tak. One po prostu nie wykazują przesadnej aktywności, gdy nie widzą ku temu wyraźnego powodu. Efekt jest taki, że kot brytyjski wcale nie musi chętnie bawić się z dziećmi. Może wręcz je ignorować, kiedy uzna, że nie mają one istotnego wpływu na osiąganie przez niego korzyści (np. nie karmią go).

Kot brytyjski jest polecany dla alergików

To ważna informacja z punktu widzenia rodziców, którzy obawiają się, że dziecko może mieć alergię na białko zawarte w kociej ślinie. Co prawda koty brytyjskie nie są  - jak się czasami uważa – hipoalergiczne, jednak na tle innych ras wypadają całkiem nieźle. Przede wszystkim mają bardzo zbitą sierść, dzięki czemu nie gubią włosów w takim tempie, jak inne koty. Nie mają też potrzeby ciągłego wylizywania sierści, co minimalizuje ekspozycję na wspomniane białko.

Żywa przytulanka? Nie bardzo…

Podstawowym problemem związanym z kotami brytyjskimi, na który zwracają uwagę rozczarowani rodzice, jest to, że przedstawiciele tej rasy mają głęboko zakorzenioną potrzebę niezależności. To kot decyduje, czy i kiedy przyjdzie czas na pieszczoty. Nie można go zmusić do tego, aby przyszedł na kolana i wylegiwał się na nich godzinami, jeśli nie ma na to ochoty. Warto również pamiętać o bardzo ważnej cesze kotów brytyjskich. Jest nią awersja do brania na ręce.

Dla dziecka może to stanowić pewien problem, bo przecież tak piękny i puchaty kot aż prosi się o to, aby go przytulić. Niestety, zmuszanie go do tego może się skończyć nawet okazaniem zniecierpliwienia i np. syknięciem na dziecko. Dobra informacja: koty brytyjskie bardzo rzadko przejawiają agresję.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie