Kot rasowy? To wcale nie jest idealna opcja

Zakup kota rasowego wydaje się być najlepszym rozwiązaniem – i to z kilku powodów. Po pierwsze: mamy pewność pochodzenia zwierzęcia. Po drugie: wiemy, czego możemy się po nim spodziewać (przewidywalne cechy charakteru). Po trzecie: dobra hodowla jest wolna od groźnych chorób. Wreszcie po czwarte: „rasowiec” prezentuje się bardzo efektownie, co dla wielu osób ma priorytetowe znaczenie. Istnieje jednak także szereg argumentów przemawiających za tym, aby nie kupować kota rasowego. Najważniejsze z nich omawiamy w naszym poradniku.

Wysoki koszt zakupu

Zacznijmy od argumentu czysto praktycznego, natomiast wartego podniesienia w sytuacji, gdy nie do końca zdajesz sobie sprawę z kosztu zakupu kota rasowego. Ten może iść w wiele tysięcy złotych – im bardziej renomowana hodowla i bardziej poszukiwana rasa, tym oczywiście drożej.

Przykładowo: bardzo modny w Polsce kot brytyjski będzie kosztować około 3500 zł, podobnie kot syberyjski czy rosyjski niebieski. Więcej trzeba zapłacić za kota syjamskiego czy ragdolla. Zastanów się, czy aby na pewno stać Cię na taki wydatek (zwłaszcza, że to dopiero początek).

Kwestie etyczne

Coraz więcej osób – całkiem słusznie – podnosi argument, że kupowanie rasowych kotów jest przykładaniem ręki do procederu produkcji zwierząt-zabawek. Umówmy się: wiele ras powstało wyłącznie po to, aby spełnić zachciankę człowieka. To nie jest etyczne, a jedynym sposobem na zerwanie z tą praktyką jest ignorowanie ofert hodowców.

Z drugiej natomiast strony w schroniskach, prywatnych stowarzyszeniach czy fundacjach jest zatrzęsienie kotów, które szukają nowego domu – potocznie nazywanych dachowcami, a prawidłowo kotami europejskimi.

Trudna sztuka wybrania odpowiedniego hodowcy

Zakup rasowego kota wcale nie jest takim prostym zadaniem, jak może się wydawać. Trzeba zacząć od znalezienia wiarygodnego, zaufanego hodowcy, a z tym niestety bywa różnie. Każdy hodowca ma jakieś negatywne opinie. Bardzo duży problem stanowią również tzw. pseudo hodowcy, którzy hodują koty w skrajnie złych warunkach, nastawiając się wyłącznie na szybki zarobek.

Potencjalnie większa chorowitość kota

Ten argument może budzić kontrowersje, ponieważ zdrowie kota jest w głównej mierze uzależnione od postawy właściciela (regularne szczepienia, wizyty u weterynarza, niewypuszczanie kota na dwór). Trzeba natomiast zdawać sobie sprawę z tego, że niektóre rasy rzeczywiście mają charakterystyczną dla siebie tendencję do chorowania, co jest właśnie skutkiem tworzenia dziwnych krzyżówek w celu uzyskania kota o określonych cechach.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie