Wiele osób kupuje kota „dla dziecka”. Pomijając już sam fakt, że kupowanie jakichkolwiek zwierząt z myślą o spełnieniu zachcianki pociechy jest złym pomysłem, to w przypadku kota może to być szczególnie zła decyzja. Niestety, mruczki często mają problem z zaakceptowaniem najmłodszych domowników i popadają z nimi w konflikty. Dlaczego tak się dzieje? Sprawdź najbardziej prawdopodobne przyczyny.
Najbardziej prozaicznym wytłumaczeniem niechęci kota w stosunku do dziecka są po prostu cechy charakteru zwierzaka. Koty miewają swoje „odpały” i nikt nie jest w stanie tego na dłuższą metę zmienić. Jeśli mruczek najzwyczajniej w świecie nie polubi dziecka, to będzie go unikać, a przymuszany do zabawy może się zachowywać dość agresywnie.
To trochę tak jak z ludźmi. Gdy kogoś nie lubimy, to nie chcemy przebywać z tą osobą w jednym pomieszczeniu. Różnica polega na tym, że kot wcale nie musi zachowywać się dyplomatycznie.
W przypadku kota przygarniętego ze schroniska zawsze trzeba wziąć pod uwagę, że może mieć złe doświadczenia z kontaktu z dziećmi – mógł być przez nie maltretowany czy nadmiernie „eksploatowany”. W takiej sytuacji nie ma się czemu dziwić, że kot unika dziecka jak ognia i za nic w świecie nie chce się z nim bawić.
Jeśli jednak kot jest w domu od kocięcia, to być może jego awersja w stosunku do dziecka ma związek z jakimś nieprzyjemnym dla mruczka przeżyciem – na przykład pociągnięciem za ogon, przygnieceniem etc.
Rodzice bardzo często nie przyjmują do wiadomości, że zła relacja kota z dzieckiem jest winą pociechy i wynika po prostu z jej nieodpowiedniego zachowania. Jeśli dziecko jest małe, to koniecznie trzeba kontrolować, w jaki sposób bawi się z mruczkiem i pod żadnym pozorem nie zostawiać pociechy ze zwierzęciem sam na sam.
Oj tak, koty potrafią być śmiertelnie zazdrosne. Jeśli mruczek do szaleństwa pokochał jednego właściciela i widzi, że ten poświęca więcej czasu dziecku, to naturalne dla niego będzie okazywanie najmłodszemu domownikowi nie tylko niechęci, ale nawet wrogości.