Stara anegdota głosi, że nikt jeszcze nie widział martwego kota pod drzewem, co tylko świadczy o tym, że skoro zwierzak już na nie wszedł, to z pewnością sam też z niego zejdzie. Nie zawsze jednak jest to takie oczywiste i nie ma się co dziwić, że zmartwiony właściciel zachodzi w głowę, jak ściągnąć kota z drzewa. Gdy widzimy, że nasz pupil za żadne skarby nie planuje samodzielnego zejścia z wysokości, trzeba zacząć działać. Ważne jednak, aby robić to ostrożnie. Oto kilka sprawdzonych rad.
Poczekaj, aż zgłodnieje
Koty są świetnymi wspinaczami i z reguły same po czasie schodzą z drzewa, na które wcześniej się wdrapały. Możesz więc zaryzykować metodę na przeczekanie. Gdy po kilku godzinach Twój pupil zgłodnieje, jest duża szansa, że sam podejmie próbę zejścia na dół. Możesz go także do tego zachęcać nawoływaniem i pokazywaniem mu smakołyków.
Pamiętaj jednak, że ta metoda nie daje 100% gwarancji powrotu kota na ziemię. Zwierzak może się zwyczajnie śmiertelnie przestraszyć i nic go nie przekona do ryzyka.
Wspinaczka za pupilem
Jeśli masz w sobie dość odwagi, a także jesteś sprawny fizycznie, możesz spróbować ściągnąć kota z drzewa samodzielnie. Oczywiście nie obędzie się bez wspinaczki, co jest bardzo ryzykowne. Dlatego nigdy nie rób tego bez asysty. Zadbaj, aby ktoś asekurował Cię z dołu i w razie problemów wezwał pomoc.
Najpierw zawsze staraj się użyć drabiny. Jeśli jednak drzewo jest zbyt wysokie, to nie pozostanie Ci nic innego, jak wdrapanie się na szczyt po gałęziach. Oceń ich wytrzymałość, wybieraj tylko grube konary i zawsze dwa razy się zastanów, zanim postawisz kolejny krok w górę. Jeśli uznasz, że dalsza wspinaczka jest zbyt niebezpieczna, odpuść!
Gdy już uda Ci się wdrapać na szczyt, czeka Cię jeszcze przekonanie kota, aby Ci zaufał i dał się złapać. To nie jest takie proste w przypadku przerażonego zwierzęcia. Najlepsza metoda to energiczne i pewne chwycenie kota za kark – wówczas będzie już bezbronny. Możesz także użyć worka jutowego. Rób to bardzo ostrożnie, aby przez przypadek nie zrzucić kota z wysokości. Lepiej nie sprawdzaj, czy faktycznie ma on aż 7 żyć.
Wezwij pomoc
W ostateczności, gdy wszystkie inne metody zawiodą, a Ty nie masz w sobie dość odwagi, aby zaryzykować samodzielną wspinaczkę na drzewo, pozostanie Ci wezwanie pomocy. Pamiętaj jednak, że Twoje zgłoszenie nie będzie priorytetem dla strażaków, którzy przede wszystkim mają ratować życie ludzie. Może Ci się jednak udać przekonać ich do przyjazdu na miejsce i użycia podnośnika koszowego.
Jeśli nie chcesz czekać na przyjazd strażaków lub odmówili oni udzielenia Ci wsparcia z uwagi na inne obowiązki, możesz zadzwonić po prywatną firmę alpinistyczną. Specjaliści dysponujący odpowiednim sprzętem w mig zdobędą szczyt drzewa i ściągną z niego kota. Oczywiście wystawią Ci za to rachunek, ale czego się nie robi dla ukochanego pupila?
Na koniec pamiętaj: lepiej jest ograniczać ryzyko. Jeśli Twój kot jest lękliwy i narwany, ograniczyć mu wychodzenie na dwór. To najskuteczniejsza metoda.