Właściciele psów przyzwyczajeni są do stosowania różnego rodzaju ochrony przeciwko kleszczom. Jak to się jednak ma do kotów? Czy one również powinny być zabezpieczane?
Wszystko zależeć będzie od tego, czy nasz pupil jest domatorem, który swoje dni spędza w przytulnych czterech ścianach, czy może jednak wypuszczany jest na zewnątrz, gdzie regularnie eksploruje dostępną mu przestrzeń. Wychodzące koty powinny być chronione przed atakiem kleszczy. Niestety, nawet nasz z pozoru bezpieczny ogród narażony jest na obecność tych pasożytów. Problem może okazać się szczególnie poważny w momencie, gdy zamieszkujemy okolice, w jakich bytują dzikie zwierzęta, jak chociażby lisy. Obojętnie więc, czy fundujemy naszemu koty przechadzki po podwórzu raz na tydzień, czy jest on typem, który do domu przychodzi wyłącznie na noc – powinien być on wyposażony w odpowiednią ochronę przeciwko kleszczom.
Choroby odkleszczowe występują u kotów stosunkowo rzadko, jednak nie znaczy to, że nasz pupil nie jest na nie narażony. Kleszcze mogą zarazić kota chorobami takimi jak: borelioza, anaplazmoza czy babeszjoza. W miejscu ugryzienia przez kleszcza na skórze kota może dość do poważnych stanów zapalnych oraz infekcji. U dorastających kotów i zupełnie małych kociąt liczny kontakt z tym pasożytem ma szansę doprowadzić do poważnej utraty krwi i związanym z tym osłabieniem zwierzęcia.
Obroża przeciw kleszczom dla kotów jest jedną z najpopularniejszych metod ochrony naszych pupili. Jest to opcja szczególnie wygodna, zapewniająca długotrwałe zabezpieczenie przed pasożytami - nawet przez okres ośmiu miesięcy.
Jak dokładnie działa obroża przeciwko kleszczom? Uwalnia ona kontrolowane, niewielkie dawki specjalnie dobranych składników aktywnych, jakie zabijają pchły oraz kleszcze w wyniku kontaktu z preparatem. Pasożyt wcale nie musi przebić skóry zwierzęcia, aby obroża zaczęła działać. Wystarczy, aby znalazł się on na sierści kota.
Artykuł partnera