Kupujesz kotu karmę na kilogramy? No to popełniasz duży błąd

Kupowanie karmy na kilogramy cieszy się w naszym kraju zaskakująco dużą popularnością. Wielu właścicieli tłumaczy, że robi to, bo ich koty są bardzo wybredne i szybko nudzą się karmą danego producenta. Inni natomiast twierdzą, że jest to świetny sposób na zachowanie świeżości pokarmu serwowanego pupilowi. Prawda jest jednak inna. Kupowanie kotu karmy na kilogramy to zły pomysł, o czym przekonasz się po lekturze naszego artykułu.

Musisz uwierzyć sprzedawcy na słowo

Karma sprzedawana na kilogramy jest oczywiście oznakowana, dzięki czemu kupujący powinien wiedzieć, kto jest jej producentem. Problem w tym, że to tylko teoria. Tak naprawdę sprzedawca może wsypać do pojemnika cokolwiek, bo kto jest w stanie na podstawie wyglądu czy zapachu określić jakość karmy?

Kupując produkt na kilogramy ryzykujesz więc, że Twój kot będzie dostawać produkt niespełniający wymagań jakościowych. Wierzenie sprzedawcy na słowo jest mimo wszystko kiepskim pomysłem.

Stan karmy

Skoro karma została wsypana do pojemnika, to musiała zostać wcześniej otwarta. Kiedy to było? Tego dokładnie nie wiadomo i znów trzeba tutaj polegać na zapewnieniach sprzedawcy. Zwietrzała karma nie będzie smakować kotu (zapach ma dla niego kluczowe znaczenie), a więc istnieje ryzyko, że po zakupie takiego produktu będziesz zmuszony wyrzucić cały zapas do śmieci.

Poza tym raz otwarta karma, która nie jest przechowywana w szczelnie zamkniętym opakowaniu, szybko traci swoje właściwości. Zaczyna się utleniać, a więc po prostu psuć. Podawanie takiej karmy kotu jest ryzykowne i może się skończyć dla pupila bardzo nieprzyjemnymi rewelacjami żołądkowymi.

Lepiej postawić na karmę w oryginalnym opakowaniu

Kupując taką karmę masz pewność co do jej jakości. Wiesz też, jaki jest jej termin przydatności do spożycia. Jeśli masz małego kota, to spokojnie możesz kupować karmę w mniejszych opakowaniach i w ten sposób poradzić sobie z problemem jej przechowywania czy zachowania jej świeżości.

Oczywiście w przypadku kotów, które szybko zaczynają kręcić pyszczkiem na dany rodzaj karmy, nie ma sensu robić zapasów. W dobie Internetu zamówienie pokarmu nie stanowi żadnego problemu – wystarczy to zrobić na kilka dni przed przewidywanym skończeniem aktualnego opakowania.

Naprawdę nie warto kupować karmy na kilogramy. Jeśli powyższe argumenty do Ciebie nie trafiają, to odwołamy się jeszcze do Twojego portfela. Taka karma jest po prostu droższa. Znacznie bardziej opłaca się kupić produkt w oryginalnym, większym opakowaniu. Nie eksperymentuj – w końcu chodzi o dobro Twojego kota.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie