Zdarzają się sytuacje, kiedy jesteśmy zmuszeni zostawić kota w lecznicy na dłuższy czas. Często po powrocie do domu możemy zaobserwować problem w relacjach między naszym rekonwalescentem a pozostałymi kotami. Dlaczego tak się dzieje?
Po pierwsze kot, który spędził w lecznicy kilka godzin czy też dni, pachnie inaczej niż wcześniej. Pozostałe zwierzęta mogą być tym zaniepokojone i stać się agresywne. Nie powinniśmy dopuszczać do spotkania kotów bezpośrednio po powrocie z lecznicy. Lepszym rozwiązaniem będzie odizolowanie chorego kota na jedną noc, tak by z powrotem przeszedł zapachem domu.
Po drugie, jeżeli kot miał wykonywane w lecznicy jakieś zabiegi, może być jeszcze pod działaniem narkozy. Po wypuszczeniu z transportera nie będzie w stanie sprawnie się poruszać. Dziwny chód w połączeniu z nowym zapachem tym bardziej może niepokoić resztę kotów. Jeżeli zwierzę nie jest w pełni sprawne, dla własnego bezpieczeństwa, powinno zostać w transporterze, do momentu aż efekt działania narkozy całkowicie ustąpi.
Trzecim i ostatnim powodem, dla którego koty mogą się skonfliktować, jest silny stres u zwierzęcia wracającego od weterynarza. Niektóre koty całkiem dobrze znoszą wizyty w lecznicach, są jednak i takie, dla których jest to niezwykle stresujące przeżycie. Taki kot po przyjściu do domu może być na tyle spanikowany, że zaatakuje pozostałe zwierzęta jeżeli podejdą zbyt blisko.
Jeżeli mamy taką możliwość zawsze odseparujmy rekonwalescenta od pozostałych zwierząt. W przypadku gdy nie dysponujemy osobnym pomieszczeniem, postarajmy się pożyczyć od znajomych bardzo duży transporter lub klatkę kennelową, w której kot spokojnie spędzi noc. Korzystając z klatki kennelowej dobrze jest nakryć ją od boków i od góry kocem, będzie wtedy bardziej przytulna, a kot poczuje się bezpieczniej.