Amputacja łapy – taka diagnoza brzmi strasznie, ale często jest to jedyny sposób na to, aby uratować kotu życie. W głowie właściciela natychmiast pojawia się mnóstwo pytań i obaw o to, jak pupil będzie sobie radzić na co dzień. Spokojnie. Wbrew pozorom to nie będzie dla niego aż tak traumatyczne, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy, że inni domownicy poświęcą mu odrobinę więcej czasu.
W przypadku kotów domowych i niewychodzących głównym powodem amputacji kończyny są guzy, również pochodzenia nowotworowego. To efekt różnych urazów, chorób wewnętrznych czy obrażeń tkanek miękkich. Jeśli guzy są bardzo duże, to ich usunięcie może się okazać niemożliwe. Wówczas zaleca się amputację całej kończyny.
U kotów wychodzących standardową przyczyną amputacji jest wypadek, np. potrącenie przez samochód, spadnięcie z drzewa czy ze znacznej wysokości. Jeśli doszło do poważnego uszkodzenia stawu, kości, więzadeł, mięśni lub ścięgien, może zapaść decyzja o ujęciu kończyny – czasami jest to nawet zabieg ratujący życie zwierzęcia.
Bywa również, że na amputację decydują się właściciele, których zwyczajnie nie stać na długotrwałe i tym samym kosztowne leczenie kontuzjowanej łapy.
Warto wiedzieć
Dla kota najbardziej kłopotliwa jest amputacja tylnej kończyny, bo to znacznie utrudnia mu poruszanie się i wskakiwanie na podwyższenia.
Kot po amputacji kończyny dość szybko oswaja się z nową sytuacją. Dzięki ponadprzeciętnej sprawności nadal może pozostać aktywny. Tutaj jednak wiele zależy od domowników. To oczywiste, że od razu w ludziach pojawia się potrzeba pomagania pupilowi, ciągłego noszenia go na rękach itd. Warto jednak się przed tym powstrzymać! Wyręczając kota w niemal wszystkich czynnościach zrobisz z niego prawdziwego inwalidę, który całkowicie uzależni się od Twojej pomocy, a to nie jest dla niego dobre.
Kotu po amputacji trzeba poświęcić więcej czułości. Nie zaszkodzi dodatkowa porcja pieszczot i zabawy. Bardzo ważne jest, aby domownicy dbali o sprawność fizyczną pupila i motywowali go do ruszania się. Początki mogą być dość trudne, ale z czasem kot zacznie sobie świetnie radzić ze swoją ułomnością.
Na koniec pamiętaj, że kot po amputacji nie może być przekarmiany. Nadwaga czy otyłość spowodują, że pozostałe kończyny będą nadmiernie obciążone, a to negatywnie wpłynie na sprawność i ogólną kondycję organizmu zwierzęcia.