Każdy wie, że w Polsce i na całym świecie działają banki krwi gromadzące drogocenny płyn m.in. dla ofiar wypadków i osób poddawanych operacjom. Ciekawostką jest fakt istnienia bardzo podobnych banków, tylko przeznaczonych dla zwierząt. Pierwsze takie placówki zaczęły powstawać kilkanaście lat temu, a w Polsce w 2003 roku. Dzięki kocim i psim krwiodawcom możliwe jest ratowanie życia innych zwierząt. Czy Twój kot także może zostać dawcą krwi? Przeczytaj.
Do oddawania krwi kwalifikują się wyłącznie koty, które ukończyły 10. miesiąc życia, ale nie przekroczyły 7. roku życia. Minimalna masa ciała dawcy to 4 kilogramy. Kot musi się legitymować książeczką zdrowia potwierdzającą, że jest regularnie odrobaczany, zaszczepiony oraz zabezpieczony przed pchłami i kleszczami. Najważniejsze są szczepienia przeciwko FIV i białaczce.
Warto wiedzieć
Na dawcę nadaje się tylko kot niewychodzący.
Oczywiście przed oddaniem krwi kot i tak zostanie gruntownie przebadany – zostanie mu wykonana morfologia oraz test Bart, czyli reakcji biologicznej aktywności.
Samo pobranie krwi nie jest dla kota szczególnie uciążliwe, chociaż trochę trwa – zwykle do 20 minut. Pobranie następuje z tętnicy szyjnej. Jednorazowo kot może oddać do 50 mililitrów krwi. Przed pobraniem zwierzę otrzyma lek uspokajający, a podczas zabiegu przez cały czas towarzyszy mu właściciel.
Pamiętaj
Częstotliwość oddawania krwi wynosi minimum 3 tygodnie. Identycznie jest w przypadku psów.
W Polsce działa kilka oddziałów centralnego banku dawców krwi dla zwierząt, którego patronem jest labrador Miluś – adresy takich placówek można bez problemu znaleźć w Internecie. Co ciekawe taki oddział może założyć każdy, kto zbierze co najmniej 12 dawców gotowych dzielić się krwią przez okres co najmniej roku – liczba pobrań od jednego zwierzęcia wynosi średnio od 6 do 10.
Oczywiście kot-krwiodawca, podobnie jak człowiek, otrzymuje za swoją przysługę nagrodę. Są to 3 kilogramy karmy, jednak dla właścicieli najważniejszym profitem jest możliwość przeprowadzenia szczegółowych badań diagnostycznych, za które normalnie trzeba zapłacić. Są to m.in. badania w kierunku babeszjozy i chorób zakaźnych.
Koci krwiodawcy są bardzo potrzebni, bo każdego dnia zwierzęta ulegają wypadkom i przechodzą operacje, podczas których jest im przetaczana krew. Warto więc rozważyć opcję podzielenia się krwią pupila z innymi.