Właściciele kotów wychodzących często nie zdają sobie sprawy z tego, że ich pupile nie są im wierni i korzystając z wolności znajdują sobie innych ludzi, którzy ich dokarmiają, fundują pieszczoty i zapewniają wygodne miejsce do spania. Są natomiast sygnały, które mogą świadczyć o takim scenariuszu. Omawiamy je w naszym poradniku.
Początkowo może być trudno to zauważyć, jeśli kot od początku ma pełną swobodę wychodzenia z domu. Jeśli jednak do tej pory jego przechadzki miały raczej charakter incydentalny i mruczek trzymał się swojego rewiru, a od pewnego czasu nie ma go w domu przez cały dzień, to coś może być na rzeczy.
Wcześniej mruczek uwielbiał podawaną mu karmę i przysmaczki, a teraz kręci na nie nosem? To może być znak, że ktoś inny funduje mu lepsze kąski. Przyjrzyj się też formie kota – czy przypadkiem w ostatnim czasie nie przybrał mocno na wadze?
Jeśli wcześniej kot zawsze wracał do domu na noc, a od pewnego czasu jego nieobecność przedłuża się nawet do kilku dni, to oczywiście musi w tym czasie mieć gdzie mieszkać – i prawdopodobnie jest to dom innej rodziny, z której gościnności mruczek bez skrupułów korzysta.
Takiego stanu nie można oczywiście akceptować, ponieważ pewnego dnia kot nie wróci już do domu i zostanie u swoich „drugich właścicieli”, którzy np. mogą się z nim przeprowadzić.