Większość kotów ma nieodpartą potrzebę znaczenie terenu. Dotyczy to także, a może przede wszystkim, kotów domowych. Zwierzak znacząc teren daje znać innym osobnikom, że to on tu rządzi i nie akceptuje obecności innych, poza swoim panem i jego rodziną. Warto jednak wiedzieć, że koty mają znacznie więcej sposobów znaczenia terenu niż tylko poprzez mocz. Jakie to sposoby? Poznaj 5 najbardziej charakterystycznych.
- Ocieranie – koty uwielbiają się ocierać i to dosłownie o wszystko, także o nogi właściciela. Sprawia im to ogromną przyjemność, ale jest także sposobem na oznaczenie terenu. Pod kocią sierścią znajduje się mnóstwo gruczołów zapachowych. Woń nie jest zwykle wyczuwana przez ludzi, za to doskonale reagują na nią inne koty.
- Pocieranie głową – nazywane też „barankowaniem”. Kot pociera głową o meble, budynki i oczywiście o nogi właściciela, ponieważ na jego policzkach znajdują się specjalne gruczoły wytwarzające bardzo intensywny zapach. Pocieranie głową jest dowodem na to, że kot w pełni zaakceptował swoje otoczenie i czuje się w nim bezpiecznie.
- Drapanie – niestety dla właścicieli (a raczej dla ich mebli) koty znaczą teren także pazurami. Ślady pazurów mają odstraszać inne osobniki. Poza tym na kocich łapkach znajdują się gruczoły zapachowe emitujące wyraźny zapach. Drapanie jest zatem naturalnym zachowaniem każdego kota, z którym bardzo trudno jest walczyć. Na szczęście większość kotów rezygnuje z tej metody znaczenia terenu po pełnym oswojeniu się z domem i mieszkającymi w nim ludźmi.
- Lizanie – kto nie lubi tych chwil, gdy ukochany kot wskakuje na kolana i zaczyna lizać dłonie właściciela? Ten piękny akt przyjaźni ma także drugie dno: kocia ślina ma bardzo charakterystyczny zapach, zwierzak wykorzystuje ją więc do zaznaczania swojej własności. Polizany właściciel staje się „zajęty” i niedostępny dla innych kotów.
- Odchody – zdecydowanie najmniej przyjemna dla ludzi forma znaczenia terenu. Niektóre koty chcąc wydzielić swój obszar po prostu nie zakopują odchodów. Nie ważne, że w kuwecie nie brakuje świeżego żwirku – kot z premedytacją z niego nie skorzysta, aby zapach odchodów odstraszał inne osobniki. Jest to problematyczne, ale na szczęście nie zdarza się często.
Znaczenie terenu to jeden z najważniejszych elementów kociego komunikowania się ze światem. Nie wolno mu tego zabraniać, o ile przy okazji nie wyrządza szkód. Tak to już jest z kocią naturą: w większości przypadków to człowiek musi się do niej dostosować, a nie na odwrót