Na co polują polskie koty? Ciekawe wyniki jeszcze ciekawszego badania

Większości z nas wydaje się, że naturalnym obiektem kocich łowów są gryzonie. Okazuje się jednak, że to nie jest wcale takie proste. Koty mają różne preferencje łowne, a w dużej mierze jest to uzależnione od tego, w jakim środowisku bytują. Sprawę dokładnie zbadali polscy naukowcy: dr Dagny Krauze-Gryz ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Michał Żmichrowski z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie oraz Jakub Gryz z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Sękocinie Starym.

Co sprawdzali badacze?

Interesowało ich znalezienie odpowiedzi na jedno pytanie: na co właściwie polują koty mieszkające w naszym kraju? Badacze chcieli też dowiedzieć się, czy istnieje jakaś różnica w preferencjach pomiędzy kotami miejskimi a wiejskimi. Wyniki ich analizy okazał się bardzo ciekawe i zostały opublikowane w przystępnej formie infografiki.

Okazało się, że koty mieszkające w miastach i na wsi, znacznie różnią się pod względem wybierania sobie ofiar. Wynika to głównie z „podaży” – wieś to królestwo wszelkiej maści gryzoni, natomiast w mieście roi się od ptaków.

Ważnym wnioskiem, który narodził się na podstawie obserwacji dużej grupy kotów, jest ten dotyczący łowności. Badacze udowodnili, że polują praktycznie wszystkie koty, poza wybitnie rasowymi. Jest to zatem potwierdzeniem tezy, że każdy mruczek ma wrodzony instynkt łowny, który musi zostać zaspokojony w takiej czy innej formie. Jeśli kot nie ma możliwości polowania na zwierzęta, wybierze sobie inny obiekt – np. zabawkę czy smartfona właściciela.

Na co polują koty w miastach?

Mieszczuchy najbardziej upodobały sobie ptaki. Jest to zupełnie zrozumiałe i wynika z faktu, że w miastach nie ma problemu z dostępem do wszelkiego ptactwa. Ptaki wiją gniazda w budynkach, na drzewach, w zaroślach, a tego w mieście nie brakuje. Dlatego koty chętnie polują na zwierzęta latające – co ciekawe łowy tylko czasami kończą się konsumpcją.

Drugą najważniejszą pozycją w „menu” kotów miejskich stanowią oczywiście gryzonie, przede wszystkim myszy i norniki. Znacznie rzadziej mruczki zasadzają się na jaszczurki, płazy, krety i ryby karpiowate.

Jak jest na wsi?

Koty wiejskie gustują przede wszystkim w myszach, które stanowią absolutny numer 1 wśród celów polowań. Druga pozycja należy do norników, trzecia do gryzoni niezidentyfikowanych, a czwarta – to ciekawostka – do jaszczurek. Wieśniaki chętnie polują także na ptaki, krety i ryjówki, ryby i płazy.

Jak widać różnice w preferencjach kotów miejskich i wiejskich są dość wyraźne. Niezmienne pozostaje natomiast to, że bez względu na miejsce bytowania, kot pozostaje drapieżnikiem, który musi zaspokoić swoją potrzebę polowania. To ważna informacja dla właścicieli niewychodzących mruczków.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie