Kierowco! Daj szansę bezdomnym kotom

Jesień i zima to czas, gdy bezdomne koty przede wszystkim szukają schronienia przed zimnem. Nie wszystkie mogą urządzić się w piwnicach bloków. Niektóre zwierzaki ogrzewają się więc w dość niekonwencjonalny sposób – na przykład spędzając noc w… komorze silnikowej zaparkowanego samochodu. Stąd apel do kierowców: przed porannym uruchomieniem auta poświęćcie kilka chwil na upewnienie się, że nie macie pod maską dzikiego lokatora. Schemat postępowania opisujemy w naszym poradniku.

Otwórz maskę

Bezdomne koty najczęściej wchodzą do komory silnikowej od strony podwozia i znajdują sobie schronienie w szczelinach pomiędzy silnikiem a osprzętem. Jest tam dość ciepło jeszcze przez kilka godzin po wyłączeniu jednostki napędowej. Jeśli kot nie zdąży uciec, a kierowca odpali silnik, zwierzę może zostać poranione np. przez pasek wielorowkowy. Dlatego jeśli parkujesz pod chmurką, zawsze przed jazdą otwórz maskę i daj kotu szansę na ucieczkę (choć oczywiście wcale nie musi go tam być).

Ostukiwanie, głośne zachowanie

Koty są bardzo czujne, stąd jeśli bardzo się spieszysz i nie masz czasu, żeby zajrzeć pod maskę, spróbuj przynajmniej głośno się zachowywać podchodząc do samochodu. Możesz także postukać palcami w maskę samochodu. To powinno wystraszyć mruczka i pozwolić mu zawczasu uciec z niebezpiecznej strefy.

Rada

Jeśli po zrobieniu hałasu usłyszysz miauczenie dobiegające spod maski lub podwozia, nie uruchamiaj silnika. Otwórz maskę/zajrzyj pod samochód, aby upewnić się, że kot np. nie zaklinował się w ciasnej przestrzeni.

Rzuć okiem w strefę nadkoli

Innym lubianym przez bezdomne koty miejscem, w którym szukają schronienia przed zimnem, są okolice nadkoli. Mruczki mogą np. spędzać noc leżąc na przednim kole samochodu, gdzie także jest dość ciepło od pobliskiego silnika. Jeśli tego nie zauważysz, kot się zaklinuje a Ty gwałtownie ruszysz z parkingu, może się to skończyć tragicznie dla bezdomnego mruczka. Dlatego dobrze będzie poświęcić dwie minuty na zajrzenie w strefę nadkoli.

Problem, który opisaliśmy w tym poradniku, jest jak najbardziej poważny i doświadczyło go już wielu kierowców. Uruchomienie silnika i jazda samochodem w czasie, gdy pod maską znajduje się bezdomny zwierzak, oznacza nie tylko niemal pewną śmierć kota, ale także wysokie ryzyko uszkodzenia auta.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie