
Koty w ogrodzie to teoretycznie żaden problem, ale tylko do czasu, aż nie zaczniesz odkrywać śladów moczu na drzwiach, bramie garażowej oraz oczywiście odchodów na ścieżkach, w rabatach etc. Wiele osób nie wie, że nieświadomie wabi okoliczne mruczki do swojego ogrodu, popełniając jeden prosty błąd. Rozwiązanie zagadki znajdziesz w naszym poradniku.
To właśnie kompost jest bardzo częstą przyczyną, dla której Twój ogród masowo nawiedzają okoliczne koty. Jeśli wyrzucasz na kompost resztki jedzenia, a zwłaszcza ścinki surowego mięsa, to nie dziw się, że mruczki wyjątkowo upodobały sobie Twoją posesję. Po prostu wiedzą, że znajdą na niej smaczne kąski.
Jak temu zapobiec? Nie wyrzucaj na kompost mięsa, a jedynie odpady roślinne. Mięso zawijaj w foliowy woreczek i wyrzucaj do kubła na śmieci zmieszane. Dbaj również o to, aby wieko kubła było zawsze zamknięte – zapobiegnie to nie tylko inwazji kotów, ale też ryzyku złożenia jaj przez muchy.
Poza kompostem, wabikiem na okoliczne koty może być jedzenie, jakie czasowo wystawiasz za okno, na przykład w celu wystudzenia. Staraj się tego nie robić, a jeśli już musisz, to przynajmniej wybieraj wysokie punkty (np. parapet okna na najwyższej kondygnacji), do których koty nie mają łatwego dostępu.