Właściciele kotów wychodzących mają wspólny problem: mocno się denerwują w momencie, gdy mruczek nie wraca na posiłek i przez kilka dni w ogóle nie pojawia się w domu. W takich chwilach aż chciałoby się mieć kontrolę nad tym, gdzie aktualnie przebywa mruczek, prawda? I temu właśnie służy coraz popularniejsze rozwiązanie, jakim jest GPS dla kota. Sprawdź, dlaczego to może być dobry wybór również dla Twojego pupila.
Od razu wyjaśnijmy, że zakup GPS-a dla kota niewychodzącego mija się z celem. Jest to propozycja, którą powinni rozważać wyłącznie właściciele mruczków mających swobodę wychodzenia z domu.
Jeśli Twojemu kotu zdarza się znikać na kilka dni i za każdym razem budzi to Twój niepokój, a wręcz dochodziło już do sytuacji, w których trzeba było zorganizować poszukiwania mruczka, to zakup GPS-a wydaje się być naturalną decyzją.
Dzięki GPS-owi zawsze możesz ustalić, gdzie aktualnie znajduje się kot i np. podjechać po niego, by zabrać go do domu. Jest to o tyle ważne, że koty wychodzące często wpadają w tarapaty i potrzebują pomocy w np. zejściu z drzewa czy odczepieniu się od gałęzi, siatki ogrodzeniowej etc.
GPS pozwala na bieżąco śledzić poczynania kota, jak i ustalić całą trasę, jaką pokonał danego dnia. Jest to bardzo interesujące doświadczenie dla właściciela, który przecież nie jest w stanie cały czas obserwować swojego mruczka, przez co nigdy nie wie, gdzie jego pupil urządza sobie samotne wędrówki.
Na podstawie trasy odtworzonej z GPS-u możesz również sprawdzić, czy przypadkiem kot nie zapuszcza się w niebezpieczne dla niego tereny, na przykład w pobliżu tras szybkiego ruchu, placu budowy, firmy pilnowanej przez ostre psy etc.
Jeśli więc masz kota wychodzącego, to poważnie rozważ zainwestowanie w GPS (lokalizator), który można kupić już za mniej niż 100 zł.