Co zrobić, gdy znajdziesz osierocone kocię?

Mateusz Nowak
17.11.2020

Los nie jest łaskawy dla bezdomnych kotów. Podstawowym problemem jest ich niekontrolowany rozród, co powoduje tworzenie się zaklętego kręgu kolejnych tragedii. W szczególnie dramatycznej sytuacji znajdują się kocięta porzucone przez matkę krótko po urodzeniu – powodem może być zwykłe odrzucenie miotu lub śmierć kotki np. potrąconej przez samochód. W momencie znalezienia osieroconego kocięcia bezwzględnie trzeba mu pomóc. Jak to zrobić? Wykorzystaj te wskazówki.

Najpierw określ wiek kocięcia

Jeśli kotek ma nadal zamknięte oczy, to wiadomo, że mamy do czynienia z praktycznie noworodkiem, który będzie wymagać stałej opieki (koty zaczynają otwierać oczka między 7. a 14. dniem życia). Taki maluszek pozbawiony matki ma niestety niewielkie szanse na przeżycie i jego los jest w 100% uzależniony od człowieka, który go znalazł.

Poinformuj lokalnego weterynarza

Często popełnianym błędem przez osoby, które znalazły osierocone kocię, jest odwiezienie go prosto do schroniska dla zwierząt. Znacznie lepiej będzie natomiast zapewnić maluszkowi profesjonalną opiekę weterynaryjną. Należy zadzwonić do lekarza i zapytać go o wskazówki. Jeśli weterynarz jest zaangażowany w pomaganie bezdomnym zwierzętom, to sam zaproponuje, aby przywieźć kociaka do lecznicy, gdzie zostanie on poddany podstawowym badaniom.

Jak karmić takiego malucha?

Przede wszystkim nie wolno mu podawać krowiego mleka, którego koty nie trawią (a precyzyjniej – zawartej w nim laktozy). Najlepiej byłoby znaleźć inną kotkę, która akurat karmi swoje młode i zachęcić ją do zaopiekowania się „sierotką” – można opublikować taki post na lokalnej grupie facebookowej. Jeśli nie wchodzi to w grę, to należy kupić u weterynarza specjalną mieszankę dla kocich noworodków.

Maleńkie kocię karmimy co trzy godziny, wykorzystując do tego strzykawkę. Między 3. a 4. tygodniem życia można już przechodzić na stałe pokarmy, wybierając produkt przeznaczony dla kocich dzieci.

O co jeszcze należy zadbać?

Maleńki kot bardzo szybko się wychładza i potrzebuje wysokiej temperatury otoczenia. Dlatego należy go ułożyć w koszyczku czy kartonie wyściełanym polarem. Na dno kładziemy podkłady higieniczne, bo taki maluch na pewno będzie się załatwiać w legowisku, zanim nauczy się korzystać z kuwety. Dobrym pomysłem będzie również umieszczenie w legowisku termoforu zabezpieczonego materiałem, który zadba o utrzymanie wysokiej temperatury.

Po uratowaniu osieroconego kocięcia można zacząć szukać mu nowego domu – o ile oczywiście nie mamy możliwości zapewnienia mu dachu nad głową.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie