Wiele domowych kotów całe swoje życie spędza w czterech ścianach. To spora wygoda dla ich właścicieli, którzy nie muszą się martwić o pupila czy obserwować przynoszonych przez niego trofeów w postaci martwych myszy czy ptaków. Kot trzymany w domu nie jest również tak narażony na choroby. Co jednak w sytuacji, gdy pupil bardzo domaga się wypuszczenia go na dwór?
Gdy kot nie daje za wygraną
Koty oczekujące wypuszczenia ich na dwór potrafią nieźle dać się we znaki swoim właścicielom. Mogą godzinami miauczeć, drapać drzwi i okna, nawet okazywać agresję. Takie zachowanie jest najbardziej dokuczliwe w okresie rui. Kotka gotowa do pokrycia będzie bardzo niespokojna, będzie z całych sił starała się wymóc na właścicielu wypuszczenie jej na dwór, gdzie poszuka sobie partnera.
Tak samo zachowywać będzie się kocur, jeśli tylko wyczuje, że w okolicy są kotki czekające na adoratorów. Wówczas zwierzak może być naprawdę nieznośny i tak długo wymuszać możliwość wyjścia na dwór, aż właściciel wreszcie ustąpi.
Rada
W obu przypadkach najskuteczniejsze jest poddanie kocura kastracji, a kotki sterylizacji. Jeśli nie planujemy założyć hodowli, to koniecznie powinniśmy poddać pupila takiemu zabiegowi – ułatwi mu to życie (nam też) i zapobiegnie chorobom, np. ropomaciczu.
Jeśli nie chcesz wypuścić kota na dwór
W takiej sytuacji musisz mu zapewnić rozrywki, które odwrócą jego uwagę od podszeptów instynktu. Generalnie mniej skore do opuszczania domu są koty, które mają dużo kontaktu z właścicielem i innymi domownikami, nie mogą też narzekać na nudę.
Bardzo dobrym pomysłem na wybicie kotu z głowy pomysłu wychodzenia na dwór jest kupienie mu ciekawych zabawek, a także drapaka. Zabawki można również wykonać samodzielnie. Chodzi tutaj o to, aby kot mógł zająć się czymś przyjemnym dla siebie w obrębie samego mieszkania.
Może warto dać mu trochę swobody?
Koty „błagające” o wypuszczenie ich na dwór z reguły nie są wcale zainteresowane przechadzkami po mieście czy ogrodzie. Chodzi im o poznanie nowych zapachów i zmianę perspektywy obserwowania świata. W takiej sytuacji można zastosować dwie metody.
Pierwsza, to wypuszczenie kota na balkon. Oczywiście musi on być odpowiednio zabezpieczony – wystarczy tutaj plastikowa siatka, która uniemożliwi zwierzakowi przeskoczenie przez barierkę.
Druga metoda wymaga od właściciela nieco więcej czasu. Po prostu – trzeba wyprowadzać kota na spacery. Kupujemy szelki i smyczkę, zakładamy pupilowi taki zestaw i codziennie przez kilkanaście minut spacerujemy po osiedlu. Kotu powinno to wystarczyć, o ile oczywiście smyczka będzie odpowiednio długa.