Koty domowe kojarzą się nam z rozleniwionymi zwierzakami, które najchętniej całe dnie spędzałyby leżąc na grzejniku. Tymczasem są osobniki marzące o pełnej swobodzie. Ich zatrzymanie w domu jest trudne i kończy się przeraźliwym miauczeniem. Czy w takiej sytuacji warto pozwolić kotu zamieszkać na dworze na stałe? Jak go do tego przygotować? Podpowiadamy.
Najważniejsza sterylizacja/kastracja
Jeśli kot ma mieszkać na dworze, to koniecznie trzeba go wcześniej wysterylizować lub wykastrować. W przeciwnym razie pewnego dnia możemy znaleźć na wycieraczce kocięta lub stracić kocura z oczu nawet na kilka tygodni. Po usunięciu narządów płciowych koty nie mają już potrzeby szukania towarzystwa, a kotki przestają być atrakcyjne dla okolicznych zalotników.
Rada
Oczywiście może się zdarzyć, że po przeprowadzeniu zabiegu pupil straci ochotę do eksplorowania terenów poza domem. W takiej sytuacji nie ma już sensu zmuszać go do wyprowadzki na zewnątrz.
Zabezpieczenie terenu i oznakowanie kota
Kot mieszkający na zewnątrz nie może sprawiać wrażenia bezpańskiego – konieczne jest zaopatrzenie go w obróżkę, najlepiej z wygrawerowanymi danymi właściciela (numer telefonu jest wskazany). To ograniczy ryzyko, że kota po prostu ktoś ukradnie lub zostanie zabrany do schroniska.
Teren, na którym ma mieszkać zwierzę, powinien być bezpieczny. Warto pozbyć się trujących roślin, zabezpieczyć dostęp do studni, usunąć wszelkie elementy, o które kot może się skaleczyć. Aby uniknąć konfliktu dobrze będzie też przygotować dla pupila toaletę – może to być mały fragment wysypany piaskiem.
Jeśli chcemy, aby kot nie wydostawał się poza teren działki, trzeba zabezpieczyć ogrodzenie. To i tak może nie wystarczyć – koty są na tyle sprawne, że w razie potrzeby poradzą sobie z każdą przeszkodą.
Co zrobić zimą?
Kot może mieszkać na dworze od wiosny do późnej jesieni. Zimą należy umożliwić mu powrót do domu. Przebywanie na mrozie jest dla kota szkodliwe i może się skończyć dla niego bardzo źle. Dlatego jeszcze przed pierwszymi przymrozkami warto zachęcić pupila do wprowadzenia się do domu.
Kot mieszkający na dworze to nic dziwnego – o ile jest zadbany i ma stały kontakt z rodziną. Wówczas z pewnością nie stanie mu się żadna krzywda.