Kocia kuweta jest jedną z nielicznych wyraźnie wyczuwalnych i doskonale widocznych oznak, że w domu mieszka mruczek. Korzystanie z kuwety jest podstawową umiejętnością nabywaną przez kota – i bardzo pożądaną przez osoby decydujące się przygarnąć pupila pod swój dach. Okazuje się natomiast, że mnóstwo właścicieli nie zna podstawowych zasad utrzymywania kuwety w czystości. To stąd biorą się typowe problemy, jak np. nieprzyjemne zapachy unoszące się w całym domu. O czym zatem trzeba wiedzieć, aby tego uniknąć?
Dobrze jest wyrobić w sobie nawyk opróżniania kuwety każdorazowo po tym, jak kot z niej skorzysta – a już szczególnie wtedy, gdy się załatwi. Dzięki temu na 100% unikniemy nieprzyjemnych zapachów w domu i będziemy mogli zrezygnować z kupowania specjalnych żwirków niwelujących odór.
Bardzo sprytnym sposobem na to, aby ograniczyć wydostawanie się nieprzyjemnych zapachów z kociej kuwety jest wysypanie na jej dno (pod żwirkiem) sody oczyszczonej. Świetnie pochłania ona woń uryny, która potrafi być niezwykle intensywna. To dobra rada dla tych właścicieli, którzy nie mogą opróżniać kuwety po każdej wizycie mruczka.
To, że kot kulturalnie korzysta z kuwety wcale nie oznacza, że nie brudzi podłogi – zwłaszcza wokół swojej toalety. Na pewno wynosi na łapach nie tylko żwirek nasączony moczem, ale też resztki odchodów. Dlatego chcąc uniknąć nieprzyjemnych zapachów, a przy tym zadbać o higienę i bezpieczeństwo domowników, należy codziennie myć podłogę wokół kuwety – można do tego użyć wody z octem lub odrobiną detergentu.
Kuwetę należy umyć pod bieżącą wodą i z dodatkiem detergentu przed każdą wymianą żwirku, czyli średnio 2 razy w tygodniu. Pamiętaj, aby umyć ją nie tylko wewnątrz, ale też na zewnątrz. Najlepiej zrobić to w wannie lub pod prysznicem.
Nawet pedantycznie utrzymana kuweta z czasem wymaga wymiany. Przeciętnie powinno się to robić raz do roku. W nawet niewielkich zadrapaniach mogą gnieździć się niebezpieczne bakterie, które zagrażają nie tylko kotu, ale też innym domownikom.