Rozkoszne kociaki rozczulają serce każdego fana kotów. Nic więc dziwnego, że wielu właścicieli kotek wpada na myśl, aby dopuścić do pupilki kocura i w ten sposób założyć kocią rodzinę. Brzmi świetnie, ale gdy kończą się emocje, górę powinien wziąć zdrowy rozsądek. Posiadanie gromadki kotów wiąże się bowiem z ogromną odpowiedzialnością.
Kotka w ciąży wymaga bardzo troskliwej opieki, a przede wszystkim świętego spokoju. Trzeba się więc zastanowić, czy w domu są warunki, aby wydzielić pupilce cichy kąt, w którym stworzy dla siebie gniazdo.
Ciężarna kotka wymaga podawania specjalnej, doskonale zbilansowanej karmy, która jest o wiele droższa niż „zwykła”. Właściciel musi być więc przygotowany na wzrost wydatków, a to i tak dopiero początek.
Wreszcie – poród. U kotów nie da się go przewidzieć co do dnia, dlatego może się zdarzyć, że konieczne będzie wzięcie urlopu, aby czuwać przy cierpiącej kotce. Sam poród wcale nie musi przebiec gładko i czasami potrzebna będzie pomoc weterynarza.
Zaczyna się prawdziwa zabawa. Oczywiście w pierwszych tygodniach niemal cały ciężar opieki nad kociętami spoczywa na ich matce. Właściciel musi jednak zapewnić jej idealne warunki do wypoczynku, a jej młodym do nauki higieny – przyda się więc kilka kuwet. Kocica wciąż powinna dostawać specjalną karmę, aby nie mieć problemu z laktacją.
Bardzo ważne jest zapewnienie maluchom odpowiedniej przestrzeni do zabawy, ponieważ właśnie zabawa z rodzeństwem jest kluczowym elementem socjalizacji. Kolejne etapy rozwoju kociąt będą wiązać się z coraz większymi kosztami. Wizyty u weterynarza, szczepienia, odrobaczanie, wreszcie zakup dedykowanej karmy, zabawek – to spore obciążenie dla domowego budżetu i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.
To truizm, jednak wielu właścicieli nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Pokutuje pogląd, że kilka kotów znakomicie zagospodaruje sobie czas, co odciąży opiekuna. Częściowo jest to prawda, jednak nie można liczyć na to, że koty będą żyć całkowicie samopas.
Właściciel musi dbać o ich higienę, wartościową dietę, poświęcać im mnóstwo czasu. W pewnym momencie pojawi się problem kastracji i sterylizacji, co pociąga za sobą duże koszty. Koty zaczną też chorować i wzajemnie się zarażać. Nie bez znaczenia jest także utrudnione utrzymanie porządku w domu zamieszkałym przez gromadkę kotów.
Wszystko to należy wziąć pod uwagę planując posiadanie kociej rodziny. Zastanów się trzy razy, zanim podejmiesz decyzję o dopuszczeniu kocura do swojej kotki.