Pewnie zdarzyło Ci się już obserwować z rozbawieniem, jak Twój kot przegląda się w lustrze i stroi do niego dziwne miny. Czy jednak zastanawiałeś się, jak zwierzak traktuje swoje vis a vis? To dość ciekawe zagadnienie, na które próbowała już odpowiedzieć nauka. Co się okazało? Tego dowiesz się z dzisiejszego wpisu. Sprawdźmy, czy kot rozpoznaje swoje odbicie w lustrze!
Swego czasu został przeprowadzony test, który miał dać odpowiedź na pytanie, czy kot ma świadomość, że w lustrze tak naprawdę widzi swoje odbicie. Na czole testera umieszczono czerwoną kropkę. Kot spojrzał w lustro i ją zauważył (próbował dotknąć jej łapką). Gdy jednak lustro zostało zabrane, zwierzę nie interesowało się już tym, czy ta kropka znajduje się na jego pyszczku. Po prostu odszedł.
Świadczy to o tym, że kot nie ma świadomości, iż widzi w lustrze swoje odbicie. Nauka już wcześniej podejrzewała, że zwierzęta te w ogóle mają bardzo ograniczoną świadomość swojego istnienia, pomimo niewątpliwie bardzo rozwiniętej inteligencji.
Najprawdopodobniej innego kota. Problem w tym, że dla kotów kluczowe znaczenie mają bodźce zapachowe, dlatego po czasie zwierzak sam zaczyna się nudzić patrzeniem w swoje odbicie, ponieważ nie wyczuwa innego osobnika. Nie może go też dotknąć czy zachęcić do zabawy. Obiekt po prostu staje się nieatrakcyjny.
Charakterystyczne jest to, że swoim odbiciem w lustrze bardzo zainteresowane są przede wszystkim kocięta. Mogą one przez długi czas wpatrywać się w odbicie, stroić śmieszne miny, wydawać różne dźwięki, drapać taflę i skakać na lustro. Zabawnym zachowaniem jest także obchodzenie lustra dokoła w poszukiwaniu drugiego kota.
Starsze koty szybko przestają się interesować swoim odbiciem, a z czasem kompletnie je ignorują. To efekt doświadczenia, które podpowiada im, że vis a vis nie jest atrakcyjnym obiektem. Jak wykazał wspomniany test nie ma natomiast mowy o tym, aby kot – co bywa pokazywane np. w filmach czy na animacjach – korzystał z lustra w celach higienicznych.
Lustro można natomiast fajnie wykorzystać podczas zabawy z kotem. Ma ono wiele zastosowań. Może służyć do puszczania tzw. zajączków (odbić światła, za którymi goni zwierzak). Jeśli Twój kot nie ma jeszcze doświadczenia z oglądaniem siebie w lustrze, może to być ciekawa forma urozmaicenia jego codziennego życia i rozwiązanie dla Ciebie, gdy po prostu nie masz siły na zabawę z pupilem. Udostępnij kotu lustro, a będziesz mieć go z głowy na jakiś czas. Działa to jednak tylko w przypadku młodych osobników.