Orient na czterech łapkach: jak wygląda opieka nad kotem orientalnym?

Marzysz o kocie, który będzie wyróżniał się spośród współziomków cechami niespotykanymi na polskim podwórku? Rozważ przyjęcie pod swój dach futrzaka, w którego żyłach płynie dzikość. Wyzwaniem okażą się koty orientalne. Hodowla zwierząt jest niezwykle wymagająca. Jeśli zdecydujesz się na zakup przedstawiciela tej rasy ze sprawdzonej hodowli, możesz być pewny, że oto właśnie rozpoczyna się fascynująca przygoda!

Marzysz o kocie, który będzie wyróżniał się spośród współziomków cechami niespotykanymi na polskim podwórku? Rozważ przyjęcie pod swój dach futrzaka, w którego żyłach płynie dzikość. Wyzwaniem okażą się koty orientalne. Hodowla kotów orientalnych jest niezwykle wymagająca. Jeśli zdecydujesz się na zakup przedstawiciela tej rasy ze sprawdzonej hodowli, możesz być pewny, że oto właśnie rozpoczyna się fascynująca przygoda!  

Orientalny – czyli jaki? 

W żargonie hodowców kotów rasowych pojawia się określenie odmian orientalnych. Wiele osób zdecydowanych na zakup futrzaka określa w ten sposób grupę zwierząt z egzotycznym rodowodem. Należy do niej całkiem sporo odmian, a tymi najczęściej wybieranymi są dwie: Bengale oraz Singapury. Różni je wszystko, łączy orientalne pochodzenie, które każdego dnia objawia się w charakterystycznym zachowaniu. W wyniku zmieszania genów egzotycznych z domowymi powstały rasy hodowlane, które bardzo szybko zyskały sympatię miłośników zwierząt. Sporo na ten temat dowiesz się u źródła, czyli na http://dokocats.pl/.  

Egzotyczna piękność, czyli Singapur 

Wielkie, wyjątkowej urody skośne migdałowe oczy to największy atut kotów z hodowli orientalnych tego typu. Singapury są niezwykle urocze. Zupełnie nie dziwi, że zostały uznane przez rząd Singapuru jako dobro narodowe. Łatwo dać się zwieść... a przecież przodkowie tej rasy żyli w lasach, w których musieli wykazać się nie lada zwinnością. 

Hodowla kotów orientalnych na dobre rozpoczęła się w latach 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Singapur, w przeciwieństwie do innych ras orientalnych, jest wyjątkowo spokojny. Nie domaga się zabaw na okrągło, lubi ciszę i ceni prywatność. Jednocześnie uwielbia człowieka - jakby doskonale zdając sobie sprawę z własnego uroku osobistego, odwdzięcza się tym samym - z taką samą fascynacją traktuje opiekuna. Jeśli zwierzę poczuje się naprawdę pewnie, wówczas pozwala sobie na większe szaleństwo. 

Jak o niego dbać? Należy wiedzieć, że jest wrażliwy, oddany i czuły. Wymagać będzie uwagi oraz spokoju. Warto poświęcać czas na pieszczoty i inteligentną zabawę, pamiętając jednak, że bywa dość nieufny. Lepiej zapewnić mu spokój niż siłą zachęcać do zabawy z innymi zwierzętami lub nieznajomymi. 

Tarzan w smokingu, czyli Bengal 

Proszę Państwa, oto kot idealny! Wrodzona elegancja, błyszczące futro, niespożyta energia – to cechy, które wyróżniają Bengala spośród hodowlanych kotów orientalnych. Nie bez przyczyny bywa nazywany domowym lampartem. W jego wyglądzie i cechach charakteru zachowały się dzikie pierwiastki przodków, którzy swoje zdolności adaptacyjne rozwijali w indyjskich lasach. 

Bengal to wynik połączenia dzikiego kota bengalskiego z domowym. Rasa hodowlana pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, gdzie niemal natychmiast porwała serca poszukiwaczy mruczków o egzotycznym wyglądzie i z dzikim charakterem. Bengal uwielbia zabawę! Lubi być w ciągłym ruchu i zajrzy w każdy zakamarek. Z tego względu jest dość wymagający - pozostawiony sam sobie szybko zacznie się nudzić. Nie stroni od pieszczot, z chęcią pozna też innych członków rodziny, ponieważ ciekawość zdecydowanie zwycięża nad strachem. 

Jak o niego dbać? Hodowcy kotów orientalnych zwracają uwagę na wysoką potrzebę ruchu oraz ćwiczeń. Warto przekuć codzienną zabawę w obopólną korzyść - futrzak, który lubi biegać i skakać zachęca do ruchu także opiekuna. Jednocześnie warto mieć się na baczność. Przedstawiciel tej rasy, ze względu na zamiłowanie do zabawy i ciekawość, jest skory do ucieczek. Wystarczą jednak porządne pieszczoty, aby kot zamarzył o chwili spokoju i oddał się błogiemu lenistwu.

Artykuł partnera

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie