Swojskie „kici-kici” jest bardzo uniwersalną metodą przywoływania kotów. Ten sposób działa w wielu krajach świata, jednak jeśli wybierasz się za granicę, to warto poznać zawołania stosowane przez tubylców. Te w wielu przypadkach znacznie różnią się od naszego. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótką ściągawkę, która będzie przydatna podczas zagranicznych wojaży. O ile oczywiście chcesz zapoznać się z kotami zamieszkującymi inne kraje.
Anglia – w tym kraju popularnym zawołaniem jest „pussy-pussy”, jednak spotyka się też ciekawe „chh-chh-chh”.
Argentyna – w Argentynie kota najłatwiej jest przywołać przy pomocy „misz-misz-misz”.
Bułgaria – popularny kierunek wakacyjny wśród Polaków. Bułgarskie koty reagują na „mac-mac”.
Chiny – w Państwie Środka kota należy przywoływać zabawnie brzmiącym „miao-miao”.
Cypr – na Cyprze koty reagują na „ps-ps-ps”. Co ciekawe identyczne zawołanie obowiązuje w przypadku psów.
Egipt – w Egipcie kota przywołasz za pomocą zwrotu „bes-bes”.
Francja – Francuzi wołają na koty „minu-minu-minu”.
Grecja – w Grecji obowiązuje podobne zawołanie, jak na Cyprze. Jest to „pss-pss”.
Hiszpania – na hiszpańskiej plaży powiedz „gaci-gaci”, a z pewnością przywołasz do siebie jakiegoś kota.
Indie – w Indiach używa się zwrotu „meow-meow”.
Japonia – zakochani w kotach Japończycy przywołują je „neko-chan oide”.
Niemcy – u naszych zachodnich sąsiadów obowiązuje zawołanie „mitz-mitz-mitz”.
Norwegia – w Norwegii metodą na przywołanie kota jest przeciągłe „psss psss”.
Rosja – ciekawe, że w Rosji nie używa się zwrotu „kici-kici”. Rosyjskie koty lepiej reagują na „kis-kis-kis”.
Tunezja – spędzając wakacje w Tunezji i chcąc bliżej zapoznać się z tamtejszymi kotami, używaj zwrotu „besz-besz-besz”.
Turcja – w Turcji żyje mnóstwo kotów, a przywołać je można przy pomocy „pissi-pissi-pissi”.
Stany Zjednoczone – to łatwe. W USA na koty woła się „kitty-kitty-kitty”.
Węgry – nasz bratni naród koty przywołuje prostym „cic-cic”.
Włochy – w słonecznej Italii kota można przywołać w dwojaki sposób: „miczio-miczio micziolino” lub „misz-misz”. Nam podoba się to pierwsze.
Warto także wiedzieć, że nawet w granicach naszego kraju spotyka się różne kocie zawołania. Na Kaszubach używa się „puj-puj-puj”, a w Beskidach „kyić, kyić”.