Nie sponsoruj oprawców! Jak rozpoznać pseudohodowlę i nie kupić kota z takiego miejsca? 5 rad

Są ustawy, społeczne napiętnowanie i wstrząsające filmy w sieci, a mimo to pseudohodowle wciąż mają się bardzo dobrze. Powód jest prozaiczny: nie brakuje chętnych na ich „usługi”. Osoba, której nie stać na zakup rasowego kota z legalnej hodowli szuka innych możliwości i wtedy na horyzoncie zawsze pojawi się tzw. fabryka zwierząt. Kupno kota z pseudohodowli to wspieranie ludzi, dla których dobro czworonogów ma najmniejszą wartość. Liczy się tylko zysk. Jak rozpoznać pseudohodowlę? Zawsze zwracaj uwagę na tych 5 szczegółów.

  1. Podejrzanie niska cena zwierzęcia – nie ma prostszego sposobu na rozpoznanie, że ofertę składa pseudohodowca. Jeśli ktoś chce Ci sprzedać „rasowego” maine coona  za 500 złotych, to coś tutaj nie gra, skoro ceny tych kotów zaczynają się od 3-4 tysięcy złotych. Nie wierz, że to „promocja” lub – to częsty wytrych – ostatni kot z miotu. Żaden uczciwy hodowca nie sprzeda przedstawiciela popularnej rasy za bezcen.
  2. Brak rodowodu – dla wielu osób rodowód jest tylko bezużytecznym papierkiem, za który płaci się krocie. To jednak nieprawda. Nie płaci się za rodowód, ale za gwarancję pochodzenia zwierzęcia. W rodowodzie podane są wszystkie informacje na temat rodziców kota, które pozwalają w dużym stopniu określić psychiczne predyspozycje zwierzęcia. Jest to bardzo ważne, szczególnie jeśli kot ma mieć kontakt z dziećmi.
  3. Dziwne zachowanie kota – jeśli kot jest przestraszony, skrajnie nieufny, apatyczny, nie reaguje na zaczepki przyszłego właściciela, to coś tu ewidentnie nie gra. Małe koty muszą być pełne energii i chętne do zabawy. Jeśli jest inaczej, to najprawdopodobniej są chore, źle odżywione lub przeżyły traumę, np. śmierć matki czy rodzeństwa. Z takim zwierzęciem będą problemy.
  4. Brak rejestracji w Związku Kynologicznym – pseudohodowcy nie rejestrują się w Związku Kynologicznym, ponieważ oznacza to koszty i konieczność utrzymania hodowli na określonym poziomie, a także jeżdżenie na wystawy. Jeśli więc nie możesz w żaden sposób ustalić informacji na temat hodowcy, to na 100% nie jest on nigdzie zarejestrowany i prowadzi sprzedaż zwierząt nielegalnie, wbrew ustawie.
  5. Tajemnice – kota najlepiej jest oglądać w jego środowisku, czyli przyjechać do hodowli, poznać rodziców malucha i rzucić okiem na warunki, jakie mają zapewnione zwierzęta. Jeśli hodowca upiera się, że to on przywiezie Ci kota do obejrzenia lub chce się umówić np. na giełdzie samochodowej, możesz mieć pewność, że to nie jest żaden hodowca, ale zwykły producent zwierząt.

Kupno kota z pseudohodowli jest nie tylko naganne moralnie, ale także bardzo ryzykowne. Nikt nie da Ci bowiem gwarancji, że zwierzę jest zdrowe, nie ma chorób dziedzicznych i było prawidłowo pielęgnowane. Konsekwencje takiego wyboru zawsze spadną na Ciebie.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie