Leki psychotropowe dla kota? Kontrowersyjny temat

Agresja, brak apetytu, nieprzewidywalność, lękliwość – to bardzo częste problemy, z jakimi zmagają się koty domowe, a w efekcie także ich właściciele. Kocia psychika jest obiektem naukowych fascynacji i od wielu lat trwają prace nad jej zgłębieniem. Całkiem niedawno lekarze ogłosili, że kocie problemy natury psychicznej mogą być leczone przy pomocy ludzkich psychotropów. Przeczytaj, jak naukowcy to argumentują.

Skuteczne działanie, ale niekonieczne takie jak u ludzi

Ludzkie psychotropy są masowo wykorzystywane w leczeniu kotów i psów przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Szacunki mówią, że Amerykanie wydają na te leki dla swoich pupili ponad 7 miliardów dolarów rocznie! To olbrzymi rynek. Nic więc dziwnego, że lekarze i koncerny farmaceutyczne widzą interes w tym, aby po psychotropy sięgali właściciele na całym świecie.

Fakty są takie, że leki psychotropowe mają szerokie zastosowanie w terapii kotów i psów. Niekoniecznie jednak efekty ich działania są tożsame z tymi, jakie obserwuje się u ludzi. Relanium – które co prawda nie jest psychotropem, ale lekiem uspokajającym – działa na niektóre koty... pobudzająco i bywa stosowane w terapii braku apetytu i skrajnego wychudzenia.

Leki antydepresyjne są natomiast podawane kotom, które cierpią na choroby nerek. Antydepresanty działają na koty uspokajająco i odprężająco, dzięki czemu zwierzę odczuwa mniejszy stres, który jest jednym z czynników powodujących schorzenia układu moczowego i nerek. Leki te bywają stosowane w sytuacji, gdy kot uporczywie załatwia się poza kuwetą.

 

Kolejnym zastosowaniem leków psychotropowych u kotów jest przeciwdziałanie atakom padaczki. Psychotropy podaje się też zwierzętom cierpiącym na alergie skórne, które źle reagują na leki sterydowe.

Czy psychotropy są lekiem na całe zło?

Oczywiście, że nie. Gdyby było inaczej, to już dawno zalecaliby je weterynarze na całym świecie. Póki co psychotropy opanowują amerykański rynek, gdzie jednak konsumenci są znacznie bardziej otwarci na nowości.

Podawanie kotu psychotropów musi mieć silne uzasadnienie medyczne i być skonsultowane z weterynarzem. Nie wolno tego robić na własną rękę, np. zdobywając leki w rodzinie. Jest to igranie ze zdrowie, a nawet życiem pupila.

Faktem jest, że większość problemów natury psychicznej udaje się pokonać w drodze terapii czysto behawioralnej, bez użycia farmaceutyków. Leki psychotropowe zawsze powinny być traktowane jako ostateczność.
 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie