Kot uciekł z domu? Czy to w ogóle jest możliwe?

Mateusz Nowak
01.12.2016

Koty wychodzące mają to do siebie, że czasami lubią zniknąć. Na kilka godzin, całą noc, kilka dni. Prędzej czy później jednak wracają. Dlaczego? Ponieważ są to bardzo mądre zwierzęta. Kot świadomie nigdy nie zrezygnuje z luksusu mieszkania w domu, w którym się go kocha, pieści i dobrze karmi. Jeśli więc Twój kot nie wraca przez kilkanaście dni, to możesz mieć pewność, że coś mu się stało. Koty bowiem nie mają w naturze uciekania z domu na stałe.

Problem kotów wychodzących

Oczywiście narażone na zaginięcie są tylko te koty, które mają możliwość swobodnego wychodzenia z domu. Aby zminimalizować ryzyko, że pupil wyjdzie i nie wróci, należy go przede wszystkim wysterylizować – dotyczy to zarówno kotek, jak i kotów. Zwierzę, które nie odczuwa naturalnego popędu, nie będzie mieć bardzo ważnego powodu, aby oddalić się od swojego pana.

Sterylizacja nie załatwia jednak sprawy. Kot jak to kot – lubi się wałęsać, szukać przygód, poznawać świat. Nie ma możliwości, aby zmusić kota wychodzącego do pozostania na swoim terenie (chyba, że przywiąże się go do słupka, ale to barbarzyństwo). Dlatego właściciel, który decyduje się wypuszczać pupila z domu, musi się liczyć z ryzykiem jego zaginięcia.

Rada

Jeśli bierzesz pod dach młodego kota, który nigdy nie wychodził swobodnie na zewnątrz, rozważ trzymanie go wyłącznie w domu. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że nigdy nie zaginie, ograniczysz też ryzyko wystąpienia wielu groźnych chorób odzwierzęcych.

Kot nie ucieka z domu

I warto o tym zawsze pamiętać. Jeśli Twój pupil nie pojawił się w domu przez dłuższy czas, a wcześniej mu się to nie zdarzało, możesz zacząć oswajać się z myślą, że po prostu zaginął. Wówczas warto rozpocząć poszukiwania – rozwiesić plakaty, popytać okolicznych mieszkańców czy nie widzieli takiego kota, zadzwonić do schroniska i do najbliższych lecznic weterynaryjnych.

Jeśli to nic nie da – niestety pozostaje założenie, że kotu się coś stało. Wychodzące zwierzęta są bardzo narażone na różne niebezpieczeństwa. Kot mógł wpaść pod samochód, zostać pogryziony przez psy czy zamęczony przez chuliganów. Jeśli był wyjątkowo atrakcyjny, a tym bardziej rasowy, to bardzo możliwe, że po prostu ktoś go ukradł.

Oswojenie się z tą myślą jest dla właściciela bardzo trudne, ale naprawdę nie ma sensu zakładać, że kot uciekł z domu i kiedyś do niego wróci. Gdyby tak miało się stać, to zwierzak pokornie zjawiłby się na wycieraczce po maksymalnie kilku dniach. Prawda jest często znacznie bardziej brutalna.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie